
Dla osoby, która po raz pierwszy potrzebuje tłumaczenia przysięgłego, wszystko może brzmieć trochę zawiłe. Co to znaczy „przysięgłe”? Czy każde tłumaczenie musi być poświadczone pieczątką? Czy można je załatwić zdalnie? Ile to kosztuje i ile się czeka? W tym artykule wyjaśniamy wszystko spokojnie i po kolei – bez specjalistycznego żargonu. Jeśli właśnie musisz przetłumaczyć jakiś dokument dla urzędu, sądu, notariusza albo planujesz załatwiać sprawy z zagranicznym dokumentem – to tekst właśnie dla Ciebie.
Co to właściwie jest tłumaczenie przysięgłe?
Tłumaczenie przysięgłe to taki rodzaj tłumaczenia, które ma moc urzędową. Robi je tłumacz przysięgły, czyli osoba, która zdała państwowy egzamin, została zaprzysiężona przez Ministra Sprawiedliwości i jest wpisana na oficjalną listę tłumaczy przysięgłych. Takie tłumaczenie wygląda trochę inaczej niż zwykłe. Na końcu dokumentu znajduje się podpis tłumacza, jego pieczęć, numer repertorium i informacja, czy tłumaczenie zostało wykonane na podstawie oryginału czy kopii. To właśnie ta pieczęć i podpis sprawiają, że dokument ma wartość urzędową. Bez nich urząd może odmówić przyjęcia dokumentu – nawet jeśli wszystko jest przetłumaczone perfekcyjnie.
W jakich sytuacjach trzeba zrobić tłumaczenie przysięgłe?
Krótko mówiąc: wtedy, gdy dokument będzie składany do urzędu, sądu, kancelarii notarialnej albo innej oficjalnej instytucji.
Oto konkretne przykłady:
- Masz akt małżeństwa z zagranicy i chcesz go zarejestrować w polskim urzędzie.
- Jesteś obcokrajowcem i potrzebujesz zezwolenia na pobyt, karty rezydenta albo obywatelstwa.
- Otwierasz firmę z zagranicznym wspólnikiem i musisz przetłumaczyć umowę spółki.
- Składasz pozew lub odpowiedź na pozew, do którego dołączasz dokument w języku obcym.
- Pracujesz za granicą i chcesz złożyć w Polsce zaświadczenie o niekaralności albo świadectwa pracy.
- Przenosisz się z uczelni zagranicznej i musisz dostarczyć dyplom i suplement po polsku.
- Chcesz sporządzić akt notarialny (np. pełnomocnictwo) i jedna ze stron mówi w innym języku.
To tylko część sytuacji. Jeśli masz wątpliwość, czy dany dokument musi być przysięgły, lepiej zapytaj wcześniej, niż stracić czas w kolejce do urzędu.
Jak wygląda cały proces krok po kroku?
Wbrew pozorom, tłumaczenie przysięgłe nie jest skomplikowane. Oto jak wygląda to w naszym biurze:
- Wysyłasz dokument.
Nie musisz przychodzić osobiście. Wystarczy, że zrobisz zdjęcie lub skan dokumentu i wyślesz go do nas mailem. - Dostajesz wycenę.
W odpowiedzi otrzymasz wycenę i informację, ile stron przeliczeniowych liczy dokument(bo w tłumaczeniu przysięgłym liczy się objętość, nie liczba kartek). Podamy też dokładny termin realizacji. - Zatwierdzasz i płacisz.
Jeśli wszystko Ci pasuje, potwierdzasz zlecenie i robisz płatność – można przelewem, kartą albo BLIKiem. - Realizacja tłumaczenia.
Dokument trafia do tłumacza przysięgłego odpowiedniego języka. Jeśli potrzeba, robimy dodatkową korektę. - Odbiór gotowego tłumaczenia.
Gotowy dokument możesz odebrać osobiście w biurze lub zamówić kuriera. Jeśli urząd akceptuje wersje elektroniczne, możemy przesłać plik z kwalifikowanym podpisem tłumacza.Całość trwa od kilku godzin (w przypadku ekspresu) do kilku dni roboczych. Wszystko zależy od języka i objętości.
Czy można to wszystko załatwić zdalnie?
Tak, jak najbardziej. Tłumaczenia przysięgłe od dawna można realizować zdalnie. Dzięki przepisom wprowadzającym podpis kwalifikowany, dokument może być przekazany w formie elektronicznej i nadal mieć moc urzędową. To świetna opcja, szczególnie jeśli jesteś poza Warszawą albo za granicą.
Ile to kosztuje?
Cena zależy od języka i długości tekstu. Dla języka angielskiego, niemieckiego lub francuskiego cena jednej strony przeliczeniowej wynosi zwykle 50–70 zł brutto. Dla języków rzadszych (niderlandzki, norweski, ukraiński) może być wyższa – nawet do 80–100 zł za stronę. Nie musisz sam liczyć znaków – po przesłaniu dokumentu podajemy dokładnie, ile stron zostanie naliczonych i jaki będzie koszt końcowy.
Co się stanie, jeśli złożysz niewłaściwe tłumaczenie?
Zdarza się to częściej, niż myślisz. Klient przynosi dokument do urzędu, ale nie został przetłumaczony przez tłumacza przysięgłego. Efekt? Urzędnik odsyła, cała sprawa się opóźnia, trzeba tłumaczyć dokument od nowa. Zdarza się też, że ktoś przynosi tłumaczenie maszynowe, np. zrobione w translatorze lub przez osobę „dobrze znającą język”. Niestety, urząd nie uznaje takich dokumentów, niezależnie od jakości. W przypadku spraw sądowych brak tłumaczenia przysięgłego może prowadzić do zawieszenia postępowania lub odrzucenia załączników. W sprawach notarialnych notariusz po prostu odmówi sporządzenia aktu.
Co zrobić, jeśli nie wiem, czy dokument musi być przysięgły?
Najlepiej zapytać. W Langease codziennie pomagamy klientom ustalić, czy urząd będzie wymagał wersji przysięgłej, czy wystarczy zwykłe tłumaczenie. Prześlij nam dokument – ocenimy to bezpłatnie i szczerze doradzimy.
Na zakończenie – kilka prostych zasad
- Jeśli dokument idzie do urzędu, sądu lub notariusza – prawie zawsze potrzebujesz tłumaczenia przysięgłego.
- Możesz zlecić je w całości zdalnie – nie musisz przychodzić osobiście.
- Dokument wystarczy zeskanować lub zrobić dobre zdjęcie.
- Koszty zależą od języka i długości – zawsze podajemy je z góry.
- Lepiej zapytać wcześniej, niż stracić czas i nerwy w urzędzie.
Masz pytanie albo potrzebujesz wyceny?
Napisz do nas: [email protected]
Zajmujemy się tłumaczeniami przysięgłymi od lat – sprawnie, dokładnie i bez zbędnych formalności.
Więcej o naszej ofercie znajdziesz tutaj:
https://langease.pl/tlumaczenia-przysiegle
Podobne artykuły
Notariusz w Gdańsku